Witryna wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Pliki te pozwalają rozpoznać urządzenie Użytkownika i wyświetlić stronę internetową dostosowaną do indywidualnych preferencji. Możesz włączyć/wyłączyć obsługę mechanizmu cookies w swojej przeglądarce.

W całej Unii Europejskiej rozwija się transport kolejowy, natomiast Zarząd Województwa Śląskiego swoim postępowaniem dąży do likwidacji kolei - twierdzą zgodnie związkowcy ze wszystkich organizacji działających w Zakładzie Linii Kolejowych w Częstochowie.
Organizacje związkowe zaprotestowały przeciwko rozkładowi jazdy pociągów, który obowiązuje od 14 grudnia 2014 r. W rozkładzie jazdy m.in. całkowicie zlikwidowano połączenia na trasie Częstochowa-Lubliniec.
Nie jest to jedyna negatywna zmiana: w ciągu kilku lat, od 2010 r., pociągi regionalne przestały kursować na trasach: Żywiec - Sucha Beskidzka, Częstochowa - Chorzew Siemkowice, Tarnowskie Góry - Opole, Częstochowa - Opole oraz Gliwice - Bytom. W ciągu trzech lat istnienia sześciokrotnie zmieniał zarząd Kolei Śląskich z powodu nieudolnej gospodarki i nadużyć. "W naszym regionie Koleje Śląskie, należące do samorządu województwa śląskiego, są zainteresowani jedynie linią Częstochowa - Gliwice. Dochodzimy do wniosku, iż ten przewoźnik wyspecjalizował się w likwidacjach tras i miejsc pracy" - gorzko zauważa Elżbieta Podgórska, przewodnicząca organizacji związkowej NSZZ "Solidarność" Zakładu Linii Kolejowych.
Jednocześnie za grube kwoty remontuje się infrastrukturę kolejową, np. remont linii Częstochowa - Opole pochłonął kilkaset milionów złotych. Odchodzą więc argumenty o małej konkurencyjności połączeń kolejowych ze względu na niskie prędkości przejazdowe. Łatwo jest utracić klienta w wyniku wstrzymania ruchu pasażerskiego nawet na krótki okres, ale pozyskanie go i zdobycie jego zaufania trwa latami - konkludują związkowcy.

FaceBook

Dziś 5

Wczoraj 364

Od sierpnia 2014 1070857